środa, 3 kwietnia 2019

Historia choroby pewnej kobiety

Witam, mam 28 lat i zmagam się z problemem od kilku lat. Z jednej strony chcę skorzystać z pomocy, jednak z drugiej nie do końca. Otóż od kilku lat, nieustannie jestem na diecie. Nic w tym dziwnego, powiecie. Jednak sęk w tym, że okłamuję ludzi, których kocham. Głodzę się, a gdy zdarzy mi się złamać zasady moich ustalonych reguł...przeczyszczam się. Zdarza mi się zażywać od 10 tabletek dziennie. Jednak otwarcie się do tego nie przyznaję. Kłamię i wydaje mi się, że nawet czasami sama w to wierzę. Moja BMI jest w normie, miesiączkuję także nie jestem anorektyczką. Nie chcę sama stawiać oceny, jednak ...ciągłe życie w kłamstwie mnie rujnuje. Czytałam wiele opinii na ten temat. anoreksja, bulimia dobry psycholog trójmiasto Znalazłam wiele artykułów na temat zaburzeń odżywiania i niejakiej anoreksji atypowej. Jednak nie wierzę, że może mnie dotyczyć coś takiego jak anoreksja. Moje BMI jest w normie. Problem w tym, że mi to nie wystarcza. Moje życie zależy od tego co jem i wagi w danym dniu. Płaczę widząc wynik, który mnie nie satysfakcjonuje. Płaczę widząc swoje odbicie w lustrze. Wiem, że nie mogę tak funkcjonować. anoreksja, bulimia dobry terapeuta trójmiasto Nie chcę okłamywać bliskich mówiąc, że mam niestrawność czy biegunkę...jednak robię to za każdym razem. Chcę pomocy, bo niszczy to moje życie. Z drugiej strony nie chcę, bo wiem że wiąże się to z zaprzestaniem tego co robię. Ponadto obsesyjnie boję się przytyć. Z tego powodu świadomie zrezygnowałam z macierzyństwa. Wiem jak głupio, irracjonalnie i niedojrzale może to zabrzmieć w moim wieku. Jednak to cała prawda o mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz